Po wakacjach

Nadszedł niespodziewany koniec lata i nie ma już powodu, żeby pozostać na penach. Młodzież wraca do szkoły a ja wracam do pompy i do blogowania. Myślałam nie tak dawno „E tam może to już niepotrzebne, nowe pompy będą mniejsze, ale przyszło mi przetestować 640g Medtronic i okazało się, że ta pompa jest jeszcze większa niż moja 715. Także nie, temat nie przestał być aktualny. Niestety, coś za coś – w kontekście ubrania, mniejsza dowolność wyboru ciuchów, ale lepsze wyniki. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że są tez inne pompy na przykład Rocha z sterowaniem przez gleukometr, i będę brała to pod uwagę. Będę proponować różne rozwiązania, choć od razu zaznaczam, że moim zdaniem tylko jedno jest naprawdę wygodne – noszenie pompy na pasku. Wszystkie inne to kompromis pomiędzy „good look” a komfortem noszenia. Ale to moje zadanie, a Wam może przypadnie do gustu inne rozwiązanie. Restart czas zacząć!

Jesienne płaszcze i zimowe kurtki

Wydaje się, że temat ubrań wierzchnich nie powinen mieć nic wspólnego z pompą insulinową – w końcu pompa jest pod spodem- jednak tak nie jest. Pierwszy raz dotarło to do mnie, gdy nałożyłam szary,  taliowany płaszcz w jodełkę i okazało się, że pompa przypięta pod spodem do paska spodni, jednak linie tego płaszcza deformuje… A zatem to też może być problem.

Pompy na pewno nie będzie widać pod wszystkimi płaszczami o linii A i luźnymi kurtkami – prostymi lub ze ściągaczem na dole. Fasony ściągane w pasie wymagają więcej uważności. Po pierwsze trudno wtedy mieć pompę właśnie w talii. Jeśli płasz jest szeroki i ścisnięty paskiem w talii, pompę można ukryć między fałdami materiału. Łatwiej to zrobić, gdy pompę przymocujemy do paska na biodrach np. przy spodniach biodrówkach. Gdy kurtka zimowa jest puchata, choć taliowana albo z paskiem, prawdopodobnie pompa będzie tylko minimalnie widoczna. Jeśli natomiast płasz albo kurtka są mocno dopasowane albo cieńsze i mają pasek, warto pomyśleć o przełożeniu pompy z rejonów talii czy bioder w inne miejsce ciała – na udo albo w biustonosz. Niestety jeśli płaszcz jest bardzo dopasowany (a my nie mamy zbyt dużego biustu) i tu będzie robiło się wybrzuszenie.  Radą na to jest wywiąznie szalika albo zawinięcie chustą ramion.

Na marginesie – pamiętajmy jeśli na dworze zimno i mróz, chrońmy pompę insulinową przed zewnętrznymi warunkami atmosferycznymi! Nośmy ją bliżej ciała – przecież ma w sobie insulinę wrażliwą na niskie temperatury. To nic, że jesienne dni bywają ciepłe, ale może przyjdzie nam wychodzić albo wracać do domu przy niższych temperaturach :

Miejsce ukrycia

Tym razem o miejscach, w których możemy ukryć pompę. Wybór tego miejsca zależy od kroju ubrania jakie chcemy nałożyć. Chciałabym w tym miejscu pozwolić sobie na małą dygresję dotyczącą ubierania się w ogóle. Każda z nas ma jakieś elementy sylwetki warte wyeksponowania bardziej niż inne. Nawet tzw. piękności dostrzegają w sobie słabsze punkty. Zgodnie z tym, należy eksponować to, co mamy ładne i ukrywać mniej atrakcyjne partie ciała. Ta zasada dotyczy również wyboru ubrań dla noszących pompę insulinową. A oto rysunek ilustrujący temat, a właściwie jego początek :

Scan2-pop_ze_strzalka

Ilustracja pokazuje umocowanie pompy na udzie, w talii i za biustonoszem.

Przykład 1. to noszenie urządzenia przymocowanego do uda (o takich mocowaniach kiedy indziej). Żeby ukryć je w tym miejscu, potrzebujemy rozkloszowanej lub obficie marszczonej spódnicy bądź dołu sukienki, przy czym może on być dowolnej długości, niekoniecznie do kolan, tak jak u mnie na rysunku . Możemy jednocześnie wyeksponować górną część sylwetki.

Na rysunku 2 pompa umocowana jest w talii, zatem zamaskują ją wszelkiego rodzaju obszerne, luźne „góry”: bluzy, szerokie podkoszulki, tuniki itp. Przy okazji możemy wyeksponować nogi. Akurat u mnie na rysunku przedstawiona jest wersja bardziej młodzieżowa, na luzie, ale oczywiście tą samą zasadę można stosować w wersji bardziej eleganckiej.

Rysunek 3 ilustruje noszenie pompy przymocowanej do biustonosza. Uważam, że niezależnie od wszystkiego, należy uważać, aby pompa umieszczona w tych partiach nie stała się jakby „trzecią piersią”, deformacją tej atrakcyjnej części ciała ;). Jeśli więc decydujemy się na noszenie jej w tym miejscu, sprzyjać nam będą kroje z żabotami, krótkie, ale szerokie bluzeczki, szale zamotane wkoło szyi itp. W tej wersji śmiało możemy eksponować talie, biodra, pupę i nogi. Wybierzmy przy tym jak najbardziej płaskie wkłucie. Ale to zupełnie inny temat… 🙂 C.d.n.